• Blog
  • Photos

私の人生

おはよう。わたし は かつみ です。 どぞ よろしく!

Ah te 銀行...

5/14/2016

0 Comments

 

Jeżeli o banki chodzi, to zastanawiam się, czy nie powinny otrzymać własnej kategorii, ale jako że zdecydowanie nie wiem o nich jeszcze wszystkiego zdecydowałam się na post, a raczej posty.. Może potem je pogrupuję?

Konto bankowe jak wiadomo się przydaje. Po to by płacić, a także by ktoś mógł nam coś wpłacić. Jednak w Szwecji nie jest to takie proste, a przynajmniej wtedy gdy nie istniejesz. A nie istniejesz gdy nie masz Personnummer. Na domiar złego potrzebujesz jeszcze ID! Przynajmniej w TYM banku który raczy zakładać konta gdy nie jesteś jeszcze ich godny.

Moja firma jest na tyle miła, ze dogadała się z bankiem, by zakładał konta zrelokowanym pracownikom. No bo tak głupio bez wypłaty ponad miesiąc siedzieć, zwłaszcza w mieście gdzie wynajem kosztuje połowę albo i większą część pensji.

Jednak pomimo tej ugody bank jest raczej z tego powodu NIEszczęśliwy, a proces NIEłatwy.
Aby dostać konto należy się udać do banku osobiście. Ale nie kiedykolwiek, tylko konkretnie o 10:00. I trzeba się wcześniej umówić mailowo, a Panie z banku maila nie odbierają chyba częściej niż raz na tydzień.
Gdy już się tam zjawimy, ze stosem dokumentów potwierdzającym że istniejemy, czyli paszportem, umową najmu, umową o pracę, możemy przejść do zabawy 100 pytań do...
No i tutaj chyba miałam dodatkowego pecha bo trafiłam na młodą uczącą się dziewczynę, która nie wiedziała jak przetłumaczyć pytania. I tak spędziłam 20 minut wyjaśniając, że mój znajomy jest wiceprezydentem miasta, a przyjaciółka pracuje w firmie wojskowej. Dzięki temu wszystkiemu system powiedział, że konta mi NIE założy.
Jak się potem okazało, nie chodziło o znajomych i przyjaciół, tylko o rodzinę. Choć dalej nie wiem co rodzina w polityce i wojsku ma do zakładania konta w banku..
Innymi z pytań były między innymi, czy zamierzam wypłacać gotówkę, a jeżeli tak to ile miesięcznie i na co będę ją przeznaczać! No bo normalni ludzie nie płacą gotówką w tym kraju.. Oprócz tego czy zamierzam przesyłać pieniądze z zagranicy i za granicę, oraz skąd mam pieniądze za granicą! No, może z faktu że pracowałam.. Ale to też muszę powiedzieć, dodając gdzie.
Po ponownym przejściu przez ankietę i odpowiedzeniu na dziwne i dziwniejsze pytania system mnie przepuścił, ale.. To nie tak, że założą mi konto. Jako istota nieistniejąca muszę poczekać aż kierownik zatwierdzi to, by komuś takiemu konto założyć. Kiedy? Zadzwonią... I wtedy muszę znowu przyjść, tylko nie w porze lunchu, najlepiej o 10:00, bo przecież nie jestem klientem tylko problemem.
Czy wspomniałam już że o 10 mam w pracy daily stand-up?

Na tym zakończyła się moja wizyta w banku. Do którego z pracy mam na szczęście 3 minuty drogi, ale i tak spędziłam tam godzinę..

Następnego dnia postanowiłam się wybrać do banku, mimo że postanowili NIE zadzwonić. I dobrze, ze poszłam bo coś czuję że nigdy bym się telefonu nie doczekała.

Ta wizyta poszła nadzwyczaj sprawnie. Tylko godzina, gdy osoba mnie obsługująca, obsługuje też normalnych klientów, do których się nie zaliczam, oraz pomaga nowym pracownicom, jednocześnie marudząc, że "tak teraz wygląda Szwecja". Szczerze nadal nie wiem co miała na myśli..
Podpisuję tonę papierków, wszystkie po szwedzku..
Nie będę miała dostępu mobilnego ani telefonicznego do bankowości, przelewy będę mogła robić dopiero jak dostanę kartę (mój mózg zrobił wtf). Zagranicznych też nie wolno.
Podsumowując, dobrze że mogę dostać na nie pensję, bo przecież mogliby zabronić i wpłat...

0 Comments



Leave a Reply.

    Me

    Geek, dog lover, Japan fan. Doing some photography, programming & mindfulness mainly.

    Archives

    April 2016

    Categories

    All
    Emigracja

    RSS Feed

Powered by Create your own unique website with customizable templates.
  • Blog
  • Photos